Nauka utworów

Pierwsze inspiracje

Odkąd pamiętam, zawsze uwielbiałem wygłupiać się słuchając ulubionych utworów. Udawałem wtedy, że gram na gitarze, perkusji itd. Zresztą, niech rzuci rękawicą ten, który nigdy tego nie robił! Podobnie było, gdy zaczynałem grać na gitarze. Tak jak wspominałem w Witaj w Jagosz Studio!, do wzięcia do ręki instrumentu zainspirował mnie zespół Iron Maiden. Z ich szybkim, energicznym, gitarowym graniem, Maideni wyzwalali we mnie tę rock’n’rollową chęć szaleństwa. Jednocześnie ciężko było nie zwrócić uwagi na nieprzeciętne umiejętności techniczne, potrzebne do grania w ten sposób.

I tutaj zderzamy się z rzeczywistością – chcemy nauczyć się ulubionego kawałka i nie dajemy rady. Te utwory są zazwyczaj – na początku naszej przygody – zbyt trudne by je grać! Jednak nie powinno nas to zniechęcać, przecież każdy kiedyś zaczynał. Nasi muzyczni idole musieli jakoś nauczyć się grać i żaden z nich nie stał się wirtuozem w ciągu dni, tygodni, ani nawet miesięcy! Od czego więc powinniśmy zacząć, chcąc opanować instrument?

Zacznij od czegoś prostego

Pierwszy rok mojej przygody z gitarą spędziłem pod okiem nauczyciela. Już na pierwszej lekcji pochwaliłem się moimi inspiracjami – heavy metalowe i hard rockowe granie było czymś wychodzącym poza preferencje mojego tutora, którego ulubionym zespołem był The Rolling Stones. Niemniej jednak pierwsze kilka tygodni spędziliśmy na poznawaniu piosenek… harcerskich.

Tak, właśnie takich utworów uczyłem się na początku: „Płonie ognisko w lesie”, „Hej sokoły”. Potem do tego doszły proste wersje utworów rozrywkowych jak „La bamba”, „Son of a blue sky” czy „Knocking on heavens door”. Wszystko to miało na celu poznanie podstawowych akordów, podziałów rytmicznych czy technik prawej ręki.

Czy to oznacza, że muszę na początku grać utwory, które mnie nie interesują? Niekoniecznie. Utworów muzycznych na świecie jest tyle, że zawsze znajdzie się coś prostego, co nam się podoba. Jednak na początku warto poznać te najprostsze utwory, np. harcerskie. Wiosna jest tuż, tuż i nigdy nie wiadomo kiedy znajdziemy się przy ognisku z gitarą a nasi znajomi będą chcieli wspólnie pośpiewać!

Dlaczego warto uczyć się utworów?

Spotkałem się niejednokrotnie z sytuacją, w której muzyk twierdził, że nie lubi grać coverów i interesuje go tylko tworzenie własnej muzyki. Jak najbardziej popieram tworzenie własnej muzyki! Uważam, że jedną z podstawowych funkcji muzyki i sztuki w ogóle jest możliwość wnoszenia czegoś od siebie. Jest tylko jedno ale. Jeżeli nie znasz twórczości innych, skąd będziesz wiedział jak tworzyć swoją? Można oczywiście korzystać z metody prób i błędów, ale zapewniam Was: nauka utworów szybciej was do tego doprowadzi!

W utworach, których lubimy słuchać znajdziemy ogromne ilości wiedzy, która jest nam niezbędna do rozwoju. Mamy tam wszelkiej maści akordy, melodie, rytmy, techniki i brzmienia. Mamy też żywe przykłady jak można te elementy połączyć. Niezależnie od gatunku muzyki, który was interesuje, zapewniam Was, że Wasi idole też uczyli się od swoich inspiracji! Uczyli się grać ulubione utwory, a potem na ich podstawie tworzyli własne. To jest naturalna kolej rzeczy.

Znajdź nauczyciela

W dobie Internetu bardzo łatwo zgubić się w natłoku informacji, do których mamy dostęp. Dlatego, niezależnie od gatunku muzycznego, który Was interesuje polecam na początku znaleźć kogoś, kto Wami pokieruje.

W Jagosz Studio nauka utworów stanowi priorytet. Staram się łączyć preferencje uczniów z utworami, które moim zdaniem każdy gitarzysta powinien znać! To ważne, żeby nie ograniczać się do danego nurtu czy gatunku.

Oczywiście, najważniejsze jest by inspirować i zachęcać do dalszych muzycznych eksploracji. Staram się, więc dopasowywać utwory do indywidualnego poziomu uczniów, zwiększając stopniowo poziom trudności. Nauka utworów i grania na instrumencie w ogóle może i powinna być przyjemnością!

Sprawdźcie sami jak prezentują się moi uczniowie, grając swoje ulubione utwory! Dzisiaj przedstawiam Wam Wojtka we fragmencie utworu Soundgarden – Black Hole Sun: